Zaznacz stronę

Relacje

Prędzej czy później (a zwykle prędzej) podczas każdej terapii poruszamy temat relacji z innymi ludźmi. Wiele osób za cel terapii stawia sobie poprawę tych relacji. I tu zwykle pojawia się pytanie do jakiej komunikacji zapraszamy innych i do jakiej dajemy się zaprosić. Czy mówimy wprost czego potrzebujemy, licząc się z tym, że nasza prośba zostanie spełniona lub nie? Jakie „filtry” nakładamy interpretując czyjeś słowa i zachowania? Jakie intencje przypisujemy rozmówcy? Ilu rzeczy nie mówimy w nadziei, że druga osoba się domyśli? Przecież powinna wiedzieć….

Gdy zaczynamy odpowiadać sobie na te pytania, to sięgamy do naszych przekonań o świecie i ludziach, do naszych wyobrażeń, nadziei i lęków. Jeśli postrzegamy świat jako niebezpieczny, to i ludzie mogą być zagrażający. Jeśli mamy doświadczenie bycia skrzywdzonym, to będziemy szczególnie ostrożnie ujawniać siebie, żeby uniknąć powtórzenia tego doświadczenia.

Każdy człowiek ma swój system znaczeń, swój sposób komunikowania się, mniej lub bardziej efektywny, prosty, satysfakcjonujący lub nie. Bywa, że ten sposób utrudnia życie. Warto się temu przyjrzeć. Co możemy zyskać? Szacunek dla siebie, zaspokojenie potrzeb, partnerską, uważną relację…

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *